![]() |
|
Dokument ten s�u�y� ma pomoc� w zak�adaniu, prowadzeniu i rozbudowywaniu Grup U�ytkownk�w Linuksa (zwanych dalej LUG-ami).
Linux jest wolnodost�pn� wersj� Unix-a na komputery osobiste, serwery i stacje robocze. Stworzony zosta� na procesory i386, w tej chwili obs�ugiwane s� r�wnie� i486, Pentium, Pentium Pro, Pentium II (oraz klony x86 produkowane przez AMD, Cyrix itd), SPARC-e, DEC-Alpha, PowerPC/PowerMac, Motorola 68x0 (Amiga i Mac).
Je�li chcesz dowiedzie� si� wi�cej na temat Linuksa, rozpocznij od Linux Documentation Project.
Og�lne informacje na temat grup u�ytkownik�w komputer�w znajdziesz w zasobach Stowarzyszenia Grup U�ytkownik�w Komputer�w Osobistych (Association of PC Users Groups).
Aby w pe�ni poj�� i doceni� wa�k� rol� odgrywan� w spo�eczno�ci Linuksa przez LUG-i istotne jest zrozumienie co takiego czyni Linuksa wyj�tkowym systemem operacyjnym.
Linux jest pot�nym i niezwykle efektywnym OS-em, a rozumiany jako uciele�nienie idei rozwoju oprogramowania jest jeszcze pot�niejszy. Linux, dzi�ki oparciu o licencj� GNU, jest darmowy i og�lnodost�pny. Kod �r�d�owy -- zawsze dost�pny dla wszystkich zainteresowanych -- jest rozwijany pod technicznym nadzorem Linusa Torvaldsa i innych g��wnych koordynator�w przez niepowi�zan� w struktury grup� programist�w na ca�ym �wiecie. Linux rozwija si� bez centralnego sterowania, biurokracji, ani cia�a zajmuj�cego si� nadzorem, koordynacj�, czy kierunkowaniem dzia�a�. Sytuacja taka stanowi lwi� cz�� uroku tego systemu, zapewnia mu techniczn� jako��, ale jest r�wnie� przyczyn� nieefektywnego wykorzystania zasob�w ludzkich (r�wnie� na polu nauczania nowych u�ytkownik�w) oraz nieskutecznej - lub wr�cz szkodliwej - promocji (a co za tym idzie tworzenia niew�a�ciwego wizerunku systemu).
Na szcz�cie nic nie zapowiada zmiany lu�nej struktury projektu. Linux istnieje, poniewa� ludzie mog� przy��cza� si� do projektu i odchodzi� - i zale�y to tylko od nich. Wolny programista jest szcz�liwym programist� jest efektywnym programist�.
Jednak owa lu�na struktura mo�e nieco skomplikowa� �ycie przeci�tnego u�ytkownika, szczeg�lnie je�li nie jest on programist� z zawodu lub powo�ania. Dok�d zwr�ci� si� o pomoc? Gdzie szuka� kurs�w? Gdzie dowiedzie� si�, do jakich cel�w Linux nadaje si� najlepiej?
Odpowiedziami na wiele z tych pyta� powinny s�u�y� LUG-i bior�c na siebie zadania wype�niane normalnie przez lokalne biura koropracji, w przypadku Linuksa naturalnie nieistniej�ce. Dlatego w�a�nie lokalne grupy u�ytkownik�w s� tak wa�ne.
Linux jest wyj�tkowy, poniewa� zadania takie jak planowanie wykorzystania zasob�w, nauczanie u�ytkownik�w, czy udzielanie wszelkiego rodzaju pomocy nie s� odg�rnie ani centralnie sterowane przez �adn� oci�a�� struktur� biurokratyczn�. Zadania te, wykonywane przez wiele podmiot�w (Internet, konsultant�w, handlowc�w, szko�y i uniwersytety), coraz cz�ciej przejmowane s� przez lokalne LUG-i.
Grupy U�ytkownik�w Komputer�w nie s� niczym nowym, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. W istocie odegra�y one istotn� rol� w historii komputeryzacji. Powstanie komputera osobistego by�o w du�ej mierze odpowiedzi� na zapotrzebowanie grup zrzeszaj�cych pasjonat�w elektroniki, radia HAM, oraz innych hobbyst�w i uczestnik�w r�nego rodzaju prezentacji i spotka� handlowych na prosty dost�p do niedrogiego sprz�tu licz�cego, gromadz�cego i przetwarzaj�cego dane. Naturalnie po pewnym czasie giganty takie jak IBM odkry�y, �e PC mo�e by� �r�d�em dochodu, ale impet swojego rozwoju zawdzi�cza komputer osobisty g��wnie zwyk�ym u�ytkownikom, ich pracy i potrzebom.
Charakter tych grup zmieni� si� z czasem, cz�sto na gorsze. Szeroko opisywane by�y finansowe k�opoty najwi�kszej kiedykolwiek istniej�cej grupy Boston Computer Society, a i w innych grupach w ca�ych Stanach Zjednoczonych zmniejszy�a si� ilo�� cz�onk�w. W okresie rozkwitu ameryka�skie grupy u�ytkownik�w koncentrowa�y si� na wydawaniu broszur informacyjnych, utrzymywaniu dyskietkowych bibliotek oprogramowania shareware, organizowaniu spotka� (tak�e towarzyskich), a czasem nawet BBS-�w. Jednak z rozpowszechnieniem si� Internetu wiele aspekt�w dzia�alno�ci tych grup przej�tych zosta�o przez CompuServe, AOL i, og�lnie, sie�.
Powstanie Linuksa zbieg�o si� (a nawet zosta�o przyspieszone przez) z og�lnym ,,odkryciem'' Internetu. Wraz z rozwojem popularno�ci Internetu wzrasta�a popularno�� Linuksa. Internet przysporzy� spo�eczno�ci Linuksa nowych u�ytkownik�w, programist�w i handlowc�w.
W momencie wi�c, gdy ilo�� tradycyjnych grup u�ytkownik�w komputer�w osobistych zmniejsza�a si� z powodu popularno�ci Internetu, ta w�a�nie popularno�� popchn�a Linuksa do przodu i stworzy�a zapotrzebowanie na grupy temu konkretnie systemowi po�wi�cone.
Prostym przyk�adem pokazuj�cym odmienno�� LUG-�w od tradycyjnych grup u�ytkownik�w jest podej�cie do sprawy kopiowania i wymiany program�w podczas spotka� cz�onk�w. Tradycyjne grupy zmuszone by�y do �cis�ej kontroli rodzaju owego oprogramowania. Nielegalne kopiowanie komercyjnych program�w, chocia� naturalnie mia�o podczas owych spotka� miejsce, by�o oficjalnie zabronione. W przypadku spotka� LUG-owskich problem ten po prostu nie wyst�puje. Nie tylko nie nale�y zabrania� kopiowania Linuksa, przeciwnie -- darmowe rozpowszechnianie go powinno by� jednym z g��wnych zada� LUG-�w! Wiadomo sk�d in�d, �e grupy tradycyjne maj� problemy z zaakceptowaniem faktu, �e Linuksa mo�na legalnie kopiowa� do woli :-).
Rozbudowa istniej�cych i powstawanie nowych LUG-�w jest jednym z koniecznych warunk�w dalszego rozwoju Linuksa. Z powodu wyj�tkowego statusu tego systemu LUG-i przejmowa� musz� cz�� funkcji wype�nianych normalnie przez regionalne przedstawicielstwa takich korporacji jak IBM, Microsoft, czy Sun. LUG-i mog� i musz� oferowa� u�ytkownikom oraz konsultantom wiedz� i pomoc, promowa� Linuksa jako rozwi�zanie tam, gdzie istnieje zapotrzebowanie na prac� komputer�w, oraz by� �r�d�em wszelkiego rodzaju informacji dla lokalnych medi�w, takich jak gazety, czy telewizja.
Poniewa� ten dokument jest pomoc� nie tylko w prowadzeniu, ale r�wnie� i w zak�adaniu lokalnych LUG-�w, om�wmy sposoby sprawdzania, czy i gdzie takie grupy ju� istniej�.
W sieci dost�pny jest szereg takich spis�w. Je�li planujesz za�o�enie lokalnej grupy, sprawd� po pierwsze gdzie znajduje si� najbli�szy istniej�cy LUG. Lepiej do��czy� do istniej�cej ju� w pobli�u grupy ni� zak�ada� now�.
Wed�ug danych z po�owy roku 1997, LUG-i istniej� we wszystkich pi��dziesi�ciu stanach USA, w Kolumbii, i w 26 innych krajach (w��czaj�c w to Indie, Rosj�, oraz wi�ksz� cz�� Zachodniej i Wschodniej Europy.)
Na marginesie:
Najwi�kszym niezdobytym jeszcze komputerowo rynkiem na naszej planecie s� Chiny, w kt�rych, jak si� wydaje, nie istnieje ani jeden LUG. Indie, drugi pod wzgl�dem zaludnienia kraj na �wiecie, ma ich zaledwie kilka.
Pierwsza z w/w list skupia si� g��wnie na LUG-ach ameryka�skich, natomiast lista druga oferuje spis bardziej mi�dzynarodowy.
Znajduj�ce si� w sieci listy s� raczej aktualne, istnieje jednak mo�liwo��, �e nie wszystkie LUG-i znajduj� si� w spisie. Dlatego opr�cz przejrzenia owych list warto wys�a� og�oszenie o planach za�o�enia nowej grupy na grupy dyskusyjne comp.os.linux.announce, comp.os.linux.misc, oraz na grupy w hierarchii lokalnej. Og�oszenia takie, je�li w pobli�u nie ma LUG-a, pos�u�� za informacj� dla potencjalych cz�onk�w nowej grupy.
Za�o�enie lokalnej grupy wymaga czasem dokonania wyboru mi�dzy wygod� a jedno�ci�. Je�li na przyk�ad w du�ej aglomeracji istnieje ju� LUG, ale na drugim ko�cu miasta, mo�na zastanowi� si� nad za�o�eniem nowej grupy -- po prostu dla wygody. Z drugiej jednak strony mo�e lepiej wzi�� pod uwag� korzy�ci p�yn�ce ze wsp�pracy i, aby nie rozbija� pewnych ca�o�ci na kawa�ki, do��czy� do grupy ju� istniej�cej. Wi�ksza ilo�� cz�onk�w oznacza wi�ksze mo�liwo�ci, wp�ywy i efektywno��! Owszem, ,,fajnie'' jest mie� ,,swojego'' LUG-a, jednak grupa dwustuosobowa jest lepsza ni� dwie stuosobowe. Oczywi�cie w przpadku ma�ych miasteczek czy wsi lepiej za�o�y� grup� ma��, ni� nie zak�ada� jej wcale.
Podsumowuj�c, za�o�enie LUG-a jest trudnym przedsi�wzi�ciem, wymagaj�cym rozwa�enia wielu problem�w -- w��cznie z efektem, jaki powstanie nowej grupy mo�e mie� na istniej�ce ju� LUG-i.
Cele lokalnych LUG-�w s� r�ne, podobnie jak r�ne s� regiony, w kt�rych grupy te dzia�aj�. Nie istnieje �aden ,,plan przewodni'' dla LUG-�w (r�wnie� ten dokument takiego planu nie poda), poniewa� Linux (a wi�c i grupy jego u�ytkownik�w) wolny jest od biurokracji i centralnego sterowania.
Mo�na jednak sprecyzowa� kilka najwa�niejszych cel�w dzia�alno�ci LUG-�w:
Ka�dy z lokalnych LUG-�w powienien ��czy� te cele w indywidualny spos�b zaspokajaj�c r�ne przecie� potrzeby swoich cz�onk�w.
Promowanie Linuksa jest dla jego u�ytkownika potrzeb� tak naturaln� jak od�ywianie si� czy sen. Zwyk�� reakcj� na odkrycie czego� dzia�aj�cego, i to dzia�aj�cego dobrze, jest ch�� podzielenia si� odkryciem z jak najwi�ksz� ilo�ci� os�b. Nie spos�b nie doceni� roli LUG-�w w promowaniu Linuksa, szczeg�lnie w sytuacji gdy jego -- zas�u�ona przecie� -- odpowiednio wysoka pozycja w �wiecie producent�w oprogramowania komercyjnego i sprz�tu nie zosta�a jeszcze osi�gni�ta. Oczywi�cie ka�da pozytywna wzmianka o Linuksie w prasie dzia�a na jego korzy��, jednak r�wnie istotne s� opinie u�ytkownik�w tego systemu przekazywane osobi�cie znajomym, szefom, czy pracownikom.
Rozpowszechnianie wiedzy o Linuksie mo�ne przynie�� pozytywne efekty, mo�e r�wnie� jednak spo�eczno�ci linuksowej zaszkodzi�. Jako cz�onkowie tej spo�eczno�ci musimy stara� si� promowa� Linuksa w spos�b przynosz�cy korzy�ci zar�wno jemu, jak i jego autorom, programistom i u�ytkownikom. Linux-Advocacy mini-HOWTO dost�pne (r�wnie� po polsku) w ramach Linux Documentation Project zawiera na ten temat kilka rozs�dnych rad. Podsumowuj�c: promowanie Linuksa jest wa�n� cz�ci� misji lokalnego LUG-a.
By� mo�e nadejdzie dzie�, w kt�rym promowanie Linuksa zacznie mija� si� z celem, gdy� system ten osi�gnie zas�u�on� sobie pozycj� i mo�liwo�� u�ywania go zostanie powszechnie zakceptowana. Dop�ki to jednak nie nast�pi, w promocji tej LUG-i odgrywaj� niezast�pion� rol�. Odgrywaj� j� dobrze, gdy� ich dzia�alno�� promocyjna jest darmowa, s�u�y dobrej sprawie, i poparta jest szczerym zapa�em. Osoba dowiaduj�ca si� o istnieniu Linuksa dzi�ki dzia�aniom lokalnego LUG-a jest jako nowy u�ytkownik na korzystnej pozycji wyj�ciowej: wie o istnienu organizacji gotowej pom�c mu/jej w instalacji, konfiguracji i nawet konkretnej pracy z Linuksem na dowolnych koputerach, kt�re do tego przeznaczy.
Nowi u�ytkownicy b�d�cy w kontakcie z lokalnym LUG-iem maj� powa�n� przewag� nad lud�mi, kt�ry dowiedzieli si� o Linuksie z gazet, ale nie znaj� nikogo, kto m�g�by im pom�c w instalacji, konfiguracji i nauce tego systemu.
Dlatego tak istotne jest propagowanie Linuksa w�a�nie przez LUG-i, kt�rych dzia�alno�� jest efektywna i dobrowolna.
Propagowanie Linuksa nie jest jedynym celem lokalnych LUG-�w. Grupy te mog� r�wnie� skupi� si� na praktycznym i teoretycznym nauczaniu Linuksa oraz oferowaniu pomocy we wszelaki spos�b zwi�zanej z komputerami spo�eczno�ci lokalnej. Wed�ug mojej oceny to w�a�nie nauczanie jest najwa�niejszym z cel�w, na kt�rym mo�e skoncentrowa� si� lokalny LUG. Oczywi�cie, jak ju� powiedzia�em, LUG-i same decyduj� o swojej organizacji i priorytetach. Wierz� jednak, �e nauczanie praktyki i teorii Linuksa przynosi spo�eczno�ci Linuksa najwi�cej korzy�ci.
Lokalne LUG-i mog� skupi� si� na edukowaniu swoich cz�onk�w chocia�by dlatego, �e nie istnieje �adna inna lokalna organizacja czy instytucja tak� nauk� oferuj�ca. Prawd� jest, �e coraz wi�cej uniwersytet�w i wszelkiego rodzaju szk� zaczyna, dzi�ki efektywno�ci i niskim kosztom tej metody, u�ywa� Linuksa w procesie nauczania o Unixowych systemach operacyjnych. Niestety, cz�� u�ytkownik�w nie mo�e lub z r�nych powod�w nie chce zapoznawa� si� z Linuxem chodz�c na kursy. Dla takich w�a�nie u�ytkownik�w istnienie LUG-�w jest cenn� pomoc� w procesie zdobywania i poszerzania bardziej zaawansowanych umiej�tno�ci: administracji system�w Unixowych, programowania, tworzenia i obs�ugi technologii Inter- i intranetowych, itd.
Ma�o oczywistym jest fakt, �e lokalne LUG-i cz�sto po�rednio u�atwiaj� du�ym korporacjom organizacj� i przeprowadzanie szkole� pracownik�w. Ka�dy z pracownik�w korporacji X poszerzaj�cy swoj� wiedz� i nabieraj�cy dzi�ki uczestnictwu w �yciu lokalnego LUG-a nowych umiej�tno�ci zmniejsza o jeden ilo�� pracownik�w, dla kt�rych X musi zorganizowa� (lub zap�aci� za) odpowiednie kursy. Nawet je�li u�ywanie i administrowanie domowym Linuksem nie mo�e r�wna� si� zarz�dzaniu korporacyjnym systemem komputerowym, centrum telekomunikacyjnym, czy podobnie zaawansowanym zadaniom, jest to o niebo bardziej skomplikowane, kszta�c�ce i ciekawsze wyzwanie ni� praca z Windows 95. Poniewa� Linux zaczyna wspiera� system plik�w z kronik� (JFS), operacje wykonywane w czasie rzeczywistym, podwy�szon� niezawodno�� i dost�pno�� (High Availability) i inne cechy znane z zaawansowanych Uniks�w, ju� teraz trudna do okre�lenia r�nica mi�dzi Linuksem a ,,prawdziwymi'' Uniksami staje si� coraz mniejsza.
Takie nauczanie jest nie tylko form� szkolenia pracownik�w. Technologie informatyczne staj� si� coraz istotniejsze w globalnej ekonomii, nauczanie wi�c o nich jest te� s�u�b� spo�ecze�stwu. W wi�kszo�ci ameryka�skich aglomeracji lokalne LUG-i wprowadza� mog� Linuksa do szk�, ma�ych firm, socjalnych i spo�ecznych organizacji oraz innych niekorporacyjnych �rodowisk. Jest to aktywna promocja Linuksa -- jako, �e wiele z wy�ej wymienionych podmiot�w planuje pr�dzej czy p�niej zaznaczy� swoj� obecno�� w Internecie lub umo�liwi� do� dost�p swoim uczniom/studentom/pracownikom, LUG-i maj� tu wymarzon� wr�cz okazj� do rozpowszechniania wiedzy o darmowym i wolnodost�pnym systemie operacyjnym. Ten rodzaj spo�ecznej dzia�alno�ci umo�liwia przeci�tnemu u�ytkownikowi Linuksa wykazanie ,,dobroczynno�ci'' od samego pocz�tku charakteryzuj�cej Linuksa i ca�� spo�eczno�� oprogramowania wolnodost�pnego. Wi�kszo�� u�ytkownik�w nie ma umiej�tno�ci programistycznych Linusa Torvaldsa, wszyscy jednak mo�emy po�wi�ci� troch� naszego czasu i umiej�tno�ci innym u�ytkownikom Linuksa, jego spo�eczno�ci, i -- szerzej -- spo�eczno�ci w kt�rej pracujemy i �yjemy.
Linux w naturalny spos�b wpasowuje si� w profil w/w organizacji, poniewa� stosowanie go nie wymaga wyokich licencyjnych, aktualizacyjnych, ani bie��cych op�at. Linux jest r�wnie� niezwykle elegncki i oszcz�dny -- swobodnie dzia�a na wszelkiego rodzaju ,,przestarza�ym'' sprz�cie, kt�ry korporacje zazwyczaj wyrzucaj� na �mietnik, a kt�ry organizacje nie nastawione na zysk z rado�ci� mog� wykorzysta�. Coraz wi�cej os�b odkrywa, �e kurz�cy si� w szafie stary 486 mo�e wykonywa� realn� prac�, je�li tylko zainstaluje si� na nim Linuksa.
Nauczanie Linuksa ma pozytywny wp�yw na pozosta�e cele LUG-a, szczeg�lnie na om�wione poni�ej zadanie udzielania pomocy. Lepsza znajomo�� Linuksa oznacza wi�cej mo�liwo�ci udzielania wsparcia. Im wi�cej os�b, na kt�re LUG mo�e liczy� w udzielaniu wsparcia technicznego, tym �atwiejsze owo udzielanie, a co za tym idzie -- �atwiej dost�pna pomoc. Im wi�cej nowych niedo�wiadczonych u�ytkownik�w uzyska pomoc i wiedz� z LUG-a, tym wi�ksza i efektywniejsza staje si� grupa. Innymi s�owy, je�li LUG skoncentruje si� g��wnie na pomocy zapominaj�c o szkoleniu, wzrosn� naturalne bariery rozwoju grupy. Je�li tylko dwa lub trzy procent cz�onk�w we�mie na siebie zadanie udzielania wsparcia innym, rozw�j grupy zostanie zahamowany. Jedno jest pewne: nowy i niedo�wiadczony u�ytkownik nie zostanie na d�ugo cz�onkiem LUG-a je�li nie uzyska od niego spodziewanej pomocy. Je�li wi�kszy procent cz�onk�w LUG-a zajmie si� pomoc� mniej zaawansowanym osobom, grupa powi�kszy si� o wiele bardziej. Nauczanie o Linuksie jest kluczem do jego dynamicznego rozwoju: przekszta�ca ono nowych u�ytkownik�w w u�ytkownik�w do�wiadczonych.
Darmowo�� nauczania o Linuksie podkre�la fakt, i� Linux jest cz�ci� spo�eczno�ci oprogramowania wolnodost�pnego. Wydaje si� wi�c stosowne koncentrowanie si� nie tylko na rozpowszechnianiu wiedzy o Linuksie, ale r�wnie� o wszelkich systemach, oprogramowaniu i technologiach pod nim dzia�aj�cych. Nale�� do nich narz�dzia i programy na licencji GNU, serwer WWW Apache, XFree86 -- darmowa wersja systemu X-Window, TeX, LaTeX, itd. Szcz�liwie lista darmowego oprogramowania pod Linuksa jest bardzo d�uga i r�norodna.
Zaznaczy� nale�y, �e Linux jest systemem samo-dokumentuj�cym si�.
Innymi s�owy: je�li sami nie stworzymy dokumentacji, nikt tego za nas
nie zrobi. Dlatego upewni� si� nale�y, �e wszyscy u�ytkownicy Linuksa
znaj� zasoby
Linux Documentation Project,
dost�pne r�wnie� w licznych kopiach. Zastan�w si�, czy masz mo�liwo��
stworzenia na swoim serwerze kopii LDP dla lokalnej spo�eczno�ci Linuksa i
cz�onk�w LUG-a. Pami�taj r�wnie� o og�aszaniu i publikacji (na przyk�ad
przez
comp.os.linux.announce
, wy�ej wspomniany adres, czy inne
powszechnie dost�pne �r�d�a informacji o Linuksie) wszelkiego rodzaju
dokumentacji stworzonej przez LUG: prezentacji technicznych,
podr�cznik�w, zbior�w FAQ (odpowiedzi na najcz�ciej zadawane pytania),
itd. Istnieje bowiem du�a ilo�� stworzonych przez LUG-i warto�ciowych
materia��w, z kt�rych �wiatowa spo�eczno�� u�ytkownik�w nie mo�e
skorzysta� po prostu dlatego, �e materia�y owe nie opu�ci�y wcale
macierzystego LUG-a. Nie marnujmy w ten spos�b swojej pracy i
osi�gni��; jest bardzo prawdopodobnie, �e ludzie z innych grup
borykaj� si� z problemem, kt�ry my ju� rozwi�zali�my i opisali�my.
Dla zdesperowanego nowicjusza najwa�niejsz� rol� lokalnego LUG-a jest naturalnie pomoc. B��dem by�oby jednak za�o�enie, �e ,,pomoc'' oznacza tu tylko wspomaganie nowicjuszy. ,,Pomoc'' mo�e, i powinna, oznacza� znacznie wi�cej.
Lokalne LUG-i mog� oferowa� swoj� szeroko rozumian� pomoc
Nowi u�ytkownicy �wie�o po instalacji pierwszego Linuksa najcz�ciej �al� si� na strom� krzyw� nauki, nie tyle zreszt� typow� dla Linuksa, ile generalnie wsp�czesnych Uniks�w. Krzywa ta jednak uzasadniona jest pot�g�, mo�liwo�ciami i elastyczno�ci� tego systemu operacyjnego. LUG jest cz�sto jedynym �r�d�em pomocy w pokonywaniu i �agodzeniu tej krzywej.
Jednak nawet je�li �wie�o upieczony u�ytkownik Linuksa jeszcze tego nie wie, potrzebuje on czego� wi�cej ni� tylko wsparcia technicznego. Linux i �wiat oprogramowania wolnodost�pnego s� gwa�townie rozwijaj�cymi si� rynkami; lokalne LUG-i mog� by� bezcennym �r�d�em informacji na te tematy. Prawd� jest, �e rozwojem Linuksa nie steruje centralna struktura. Oznacza to jednak, �e nie posiada on �adnego rodzaju sta�ego zaplecza prasowego, tak pomocnego u�ytkownikom innych system�w. Owszem, istniej� zasoby takie, jak Linux Journal, czy Linux Gazette. Niestety, wielu nowych u�ytkownik�w nie ma poj�cia o ich istnieniu. Na domiar z�ego s� to miesi�czniki, informacje o �atach, problemach z bezpiecze�stwem, poprawkach, nowych j�drach, itp s� wi�c cz�sto po prostu przedawnione. Informacjami aktualnymi -- r�wnie istotnymi dla nowych, jak i do�wiadczonych u�ytkownik�w -- powinny wi�c s�u�y� lokalne LUG-i.
Na przyk�ad dop�ki nowy u�ytkownik Linuksa nie dowie si�, �e najnowsze wersje j�dra znajduj� si� pod adresem ftp.kernel.org, lub, �e na serwerze Linux Documentation Project zazwyczaj znaduj� si� nowsze ni� na CD wersje dokument�w HOWTO, LUG pos�u�y� musi jako g��wne �r�d�o informacji i pomocy, poinformowa� zainteresowanych o owych zasobach i u�atwi� im korzystanie z nich.
Jednak skupianie si� LUG-�w wy��cznie na pomocy udzielanej nowym
u�ytkownikom jest lekkim nieporozumieniem. R�wnie� bowiem �rednio i
mocno zaawansowani u�ytkownicy skorzystaj� z dost�pu do bogatego �r�d�a
informacji o u�ytecznych sztuczkach i sekretach Linuksa. Jest to
system tak rozbudowany, �e nawet osoby o du�ej wiedzy cz�sto pozna�
mog� nowe techniki i sposoby jego wykorzystania. Po przy��czeniu si� do
grupy nawet one mog� dowiedzie� si� o istnieniu ciekawych pakiet�w, czy
te� przypomnie� sobie zapomnian� od czas�w studi�w karko�omn� sekwencj�
polece� vi
.
Truizmem jest stwierdzenie, �e LUG-i powinny by� �r�d�em pomocy dla nowych u�ytkownik�w, kt� bowiem inny mo�e im ow� pomoc� s�u�y�? Mniejsz� jednak oczywisto�ci� jest fakt, �e LUG-i mog� odgrywa� istotn� rol� we wspieraniu os�b pracuj�cych jako konsultanci (tj. oferuj�cych instalacj� i administracj� Linuksa, itd). Niezale�nie od tego, czy pracuj� oni na p� etatu, czy na pe�ny etat, mog� by� istotn� cz�ci� lokalnego LUG-a. Jak� pomoc mo�e im LUG oferowa�?
Odpowied� na powy�sze pytanie jest jednocze�nie odpowiedzi� na pytanie nast�puj�ce: czego chc� i czego potrzebuj� konsultanci? Potrzebuj� rynku: zapotrzebowania na konsultacje. Lokalny LUG po�redniczy� mo�e mi�dzy osobami oferuj�cymi konsultacje a podmiotami tych konsultacji potrzebuj�cymi. LUG mo�e nieformalnie sprzyja� tworzeniu takich kontakt�w poprzez gromadzenie w jednym miejscu wszystkich (lub ilu si� tylko da) os�b w regionie zainteresowanych Linuksem i inicjowanie dialogu. Konkretne sposoby om�wimy poni�ej, w tym miejscu wspominamy tylko kolejne zadanie, kt�rym LUG-i mog� i powinny si� zajmowa�. Linux-Consultants-HOWTO (zawieraj�ce tak�e polskie kontakty -- przyp. t�um.) jest tu niezwykle pomocnym dokumentem, oczywistym jest jednak, �e wymieniona jest w nim jedynie cz�� pracuj�cych na ca�y lub p� etatu konsultat�w.
Zwi�zek ten jest obop�lnie korzystny. Konsultanci wzbogacaj� LUG-i o swoje do�wiadczenie, zar�wno organizacyjne, jak i merytoryczne, natomiast LUG-i u�atwiaj� konsultantom kontakt z klientami potrzebuj�cymi ich us�ug. Nowi i niedo�wiadczeni u�ytkownicy zyskuj� na kontaktach z LUG-iem, kt�ry udzieli darmowej pomocy w typowych i prostych przypadkach, a w bardziej skomplikowanych, w oczywisty spos�b wymagaj�cych zatrudnienia konsultanta, sytuacjach u�atwi z takim specjalist� kontakt.
Granica mi�dzy zapotrzebowaniem na pomoc, kt�rej mo�e udzieli� konsultant, a pomoc, kt�r� mo�e zapewni� LUG, cho� bywa niewyra�na, w wi�kszo�ci przypadk�w jest oczywista. Naturalnie niepo��dana jest sytuacja, w kt�rej LUG zyskuje z�� opini� z powodu wmuszania potrzebuj�cym konsultant�w -- takie zachowanie by�oby po prostu nieuprzejme i �le �wiadcz�ce o u�ytkownikach Linuksa -- nie ma jednak nic z�ego w u�atwianiu kontakt�w mi�dzy podmiotami potrzebuj�cymi pomocy profesjonalnej i osobami takiej pomocy udzielaj�cymi.
Mi�dzynarodowa lista konsultant�w znajduje si� w napisanym przez Martina Michlmayr-a Linux Consultants HOWTO.
LUG-i mog� r�wnie� s�u�y� pomoc� lokalnym firmom i organizacjom. Pomoc taka przejawia� si� mo�e dwojako. Po pierwsze, LUG-i mog� wspiera� organizacje chc�ce w swojej dzia�alno�ci korzysta� z Linuksa. Pod drugie, LUG oferowa� mo�e pomoc lokalnym firmom i organizacjom tworz�cym oprogramowanie/sprz�t pod Linuksa, instaluj�cym, lub w inny spos�b wspieracj�cym ten system.
Rodzaj pomocy oferowanej firmom chc�cym u�ywa� Linuksa nie r�ni si� w istocie wiele od wsparcia udzielanego osobom korzystaj�cym z Linuksa w domu. Na przyk�ad kompilowanie j�dra nie przebiega w inny spos�b w domu i w firmie. Wsp�praca z firmami mo�e oznacza� jednak konieczno�� zaanga�owania si� r�wnie� w prace nad oprogramowaniem komercyjnym. Je�li Linux nadal rozwija� si� b�dzie w dotychczasowym tempie pewne jest zainteresowanie si� tw�rc�w oprogramowania mo�liwo�ci� przeniesienia lub napisania swoich program�w pod ten -- interesuj�cy ju� komercyjnie -- system. Je�li LUG-i b�d� w stanie odnie�� sukces w przekonaniu przedsi�biorstw do komercjalnego wykorzystania Linuksa, zainteresowanych firm b�dzie coraz wi�cej.
Powy�sze wi��e si� bezpo�rednio z kolejnym zwi�zkiem LUG-�w z lokalnymi firmami. LUG-i mog� i powinny dostarcza� w zasadzie nigdzie indziej niedost�pnych informacji takich jak:
Gromadzenie i upublicznianie tych informacji nie tylko jest pomocne cz�onkom LUG-�w, korzystaj� na tym r�wnie� wspomniane firmy. Dzi�ki stworzeniu wok� nich przyjaznej atmosfery powsta� mo�e sytuacja, w kt�rej inne przedsi�biortwa, nie chc�c pozosta� w tyle, zainteresuj� si� Linuksem.
LUG-i mog� r�wnie� wspiera� rozw�j idei Linuksa poprzez inicjowanie i organizowanie sponsoringu. Poni�ej zapozna� si� mo�esz z opini� Chrisa Browne na ten temat.
G��bsze zaanga�owanie przejawia� si� mo�e w zach�caniu do finansowego wspierania rozmaitych zwi�zanych z Linuksem organizacji. Ca�kiem rozs�dnym wydaje si� pomys� finansowego wspierania idei przez u�ytkownik�w Linuksa. Wed�ug znajduj�cego si� pod adresem spisu u�ytkownik�w tych s� miliony, a ca�kiem rozs�dna cena ,,wdzi�czno�ci'' -- sto dolar�w od osoby (kwota r�wna zreszt� sumie pieni�dzy wydanych w tym roku na aktualizacj� systemu Microsoftu) mog�aby z�o�y� si� na miliony dolar�w przeznaczone na rozw�j i ulepszanie narz�dzi oraz aplikacji linuksowych.
LUG zach�ca� mo�e swoich cz�onk�w do finansowego wsparcia rozmaitych projektow zwi�zanych z rozwojem oprogramowania. Je�li istnieje mo�liwo�� odpisania sobie takiej darowizny od podatku, zach�ca� mo�na cz�onk�w do kierowania pieni�dzy prosto do kasy grupy, sk�d przekazane one b�d� dalej odpowiednim organizacjom.
Jest w ka�dym razie na miejscu zach�canie cz�onk�w LUG-a do sk�adania bezpo�rednich darowizn na rzecz organizacji pracuj�cych nad projektami, kt�re chc� oni popiera�.
W bie��cym rozdziale podam konkretne propozycje organizacji, nad kt�rych wsparciem warto si� zastanowi�. �adna z nich nie jest tu wyra�nie i wprost polecana, jest to lista, kt�ra ma sprowokowa� do zastanowienia si�. Wiele z nich jest w Stanach Zjednoczonych zarejestrowanych jako organizacje dobroczynne, datki na ich rzecz mo�na wi�c odliczy� sobie od podatku.
Oto lista organizacji bezpo�rednio zaannga�owanych w prace nad oprogramowaniem dla Linuksa:
Datkowanie tych organizacji jest w istocie bezpo�rednim wspieraniem procesu tworzenia wolnodost�pnego oprogramowania pracuj�cego pod Linuksem. Ziarnko do ziarnka, a zebrana miarka b�dzie z pewno�cia mia�a wi�kszy wp�yw na rozw�j Linuksa ni� jakakolwiek inna forma wsparcia.
Istniej� te� organizacje w mniej bezpo�redni spos�b zwi�zane z Linuksem, r�wnie� jednak warte chwili zastanowienia. S� to:
TeX Users Group (TUG) pracuje nad now� wersj� systemu do sk�adu publikacji LaTeX -- LaTeX3. Linux jest platform� idealnie nadaj�c� si� do pracy z TeX-em oraz LaTeX-em.
Wp�aty na rzecz projektu kierowa� nale�y na adres:
TeX Users Group
P.O. Box 1239
Three Rivers, CA 93271-1239
USA
lub, w Europie:
UK TUG
1 Eymore Close
Selly Oaks
Burmingham B29 4LB
UK
W dokumencie tym u�ywam wyra�enia spo�eczno�� Linuksa. Nie istnieje chyba lepsze okre�lenie na mi�dzynarodowe zjawisko, jakim jest rozw�j Linuksa i jego u�ytkownicy. Jest to ruch zorganizowany bez biurokracji, nie jest to korporacja, a licz� si� z nim korporacje na ca�ym �wiecie. Najlepszym sposobem wspierania Linuksa jako mi�dzynarodowego zjawiska jest utrzymywanie tej spo�eczno�ci silnej, aktywnej i rosn�cej. Linux jest rozwijany mi�dzynarodowo -- wystarczy zajrze� do pliku /usr/src/linux/MAINTAINERS, by si� o tym przekona�. Linux jest r�wnie� _u�ywany_ na ca�ym �wiecie. Ta stale rosn�ca rzesza u�ytkownik�w jest kluczem do sukcesu tego systemu. I tu r�wnie� LUG-i odgrywaj� istotn� rol�.
Mi�dzynarodowa si�a przebicia Linuksa spowodowana jest przede wszystkim jego nieznan� dotychczas za swoj� cen� i przy swojej dost�pno�ci moc� obliczeniow� i wyrafinowaniem. Kluczem jest tu warto�� systemu i jego niezale�no�� od nadzoru w�asno�ciowego. Ka�da nowa osoba, grupa, czy organizacja maj�ca okazj� zapozna� si� z rzeczywistymi mo�liwo�ciami tego systemu oznacza wzmocnienie i rozw�j spo�eczno�ci Linuksa. Lokalne LUG-i mog� zwi�ksza� ilo�� takich os�b.
Ostatnim z omawianych przeze mnie cel�w istnienia Grup U�ytkownik�w Linuksa jest cel towarzyski. W pewnym sensie jest to punkt najtrudniejszy do opisania, nie wiadomo bowiem do jakiego stopnia i ile LUG-�w uwa�a go za istotny. Dziwna by�aby grupa nie zainteresowana realizacj� pozosta�ych cel�w, bez trudu jednak mo�na wyobrazi� sobie LUG-a nie przywi�zuj�cego zbytniej wagi do towarzyskich aspekt�w swojego istnienia.
W ka�dym razie jako� tak si� sk�ada, �e zawsze kiedy spotyka si� dw�ch czy trzech ,,linuksiarzy'' zaczyna si� robi� weso�o, i cz�sto ko�czy si� to wysy�aniem kogo� po piwo. Sam Linus Torvalds okre�la jeden z cel�w istnienia Linuksa jako ,,dla zabawy''. Dla haker�w, programist�w, czy zwyk�ych u�ytkownik�w nie ma nic ciekawszego ni� �ci�ganie nowej wersji j�dra, ponowna kompilacja starego, obgadywanie nowego windows managera, czy tworzenie kodu. To w�a�nie tak rozumiana zabawa konsoliduje grup� i prowadzi w naturalny spos�b do zawierania przyja�ni.
Przez s�owo ,,socjalizacja'' rozumiemy g��wnie dzielenie do�wiadcze�, zawieranie znajomo�ci, wzajemne uznanie i szacunek. Istnieje jednak r�wnie� naukowe znaczenie tego s�owa. Jak wyja�niaj� specjali�ci, w ka�dym ruchu, instytucji, czy spo�eczno�ci ludzkiej istnieje tendencja do przemiany newbies w haker�w (je�li u�yjemy termin�w z naszego podw�rka). Innymi s�owy, socjalizacja oznacza przemian� z ,,jednego z nich'' w ,,jednego z nas''.
Proces ten znamy na przyk�ad z wojska lub szko�y, gdzie ,,koty'' staj� si� pe�noprawnymi cz�onkami grupy. Sytuacja w spo�eczno�ci Linuksa jest analogiczna -- nowi u�ytkownicy musz� nauczy� si�, co oznacza ,,u�ywa� Linuksa'', czego oczekuje si� od nich, jako cz�onk�w mi�dzynarodowej spo�eczno�ci. ,,Nowi'' musz� pozna� specjalne s�ownictwo, wymagania i szanse dawane przez przynale�no�� do grupy. Mo�e to by� taki drobiazg, jak poprawna wymowa s�owa ,,Linux'', mog� to by� r�wnie dobrze sposoby korzystnego promowania Linuksa, i -- co nawet wa�niejsze -- sposoby, kt�rych nie nale�y stosowa�.
Proces socjalizacji poprzez Linuksa, w odr�nieniu od tego z ,,prawdziwego �wiata'' mo�e te� przebiega� przez listy i grupy dyskusyjne. Skuteczno�� jednak takiego procesu ci�gle podwa�aj� przyk�ady ma�o towarzyskich u�ytkownik�w. Wydaje si�, �e najlepiej poznawa� ludzi z krwi i ko�ci, a przyja�nie zawiera� z �ywymi osobami, a nie bezcielesnymi szeregami literek na newsach.
W rozdziale poprzednim skupi�em si� wy��cznie na omawianiu tego, czym powinny si� LUG-i zajmowa�. Teraz przejd�my do praktycznych sposob�w osi�gni�cia wymienionych wy�ej cel�w.
Dzia�alno�� LUG-a przejawia si� na dwa podstawowe sposoby: po pierwsze, ludzie spotykaj� si�, po drugie, komunikuj� si� w sieci. Jedno przeplata si� z drugim, generalnie jednak �ycie LUG-a to spotkania i zasoby sieciowe.
Jak ju� wspomnia�em spotkania s� istot� LUG-�w, jak zreszt� i innych grup u�ytkownik�w. LUG mo�e organizowa� nast�puj�ce rodzaje spotka�:
Czym zajmuj� si� LUG-i podczas owych spotka�?
Komercyjny rozw�j Internetu chronologicznie pokrywa si� mniej wi�cej z powstaniem Linuksa i ma w jego powstaniu i p�niejszym rozwoju sw�j poka�ny udzia�. Nie inaczej jest w przypadku LUG-�w. Wi�kszo�� z nich ma swoj� stron� lub strony w Internecie. W zasadzie przeszukanie sieci jest chyba jedynym sposobem zlokalizowania najbli�szego LUG-a.
�wiat komercyjny odkrywa, �e u�ycie Internetu jest skuteczn� form� reklamy, informowania, nauczania, a nawet sprzeda�y. I LUG-i powinny wi�c u�ywa� wszelkich dost�pnych im technologii internetowych: WWW, list i grup dyskusyjnych, FTP, e-maila, WAIS-a i fingera. Drugim powodem do szerokiego wykorzystywania us�ug Internetu jest fakt, �e istot� Linuksa jest zapewnienie stabilnej i bogatej w mo�liwo�ci platformy, na kt�rej owe us�ugi mo�na uruchamia�. Og�oszenie istnienia i organizacja dzia�a� danego LUG-a nie jest wi�c jedyn� korzy�ci� z pojawienie si� w Internecie. Wykorzystanie tych technologii daje bowiem cz�onkom grupy okazj� do nauki uruchamiania tego typu us�ug internetowych na Linuksie i obserwacji systemu w dzia�aniu.
Oto kilka przyk�adowych LUG-�w efektywnie wykorzystuj�cych Internet:
Poinformuj mnie, je�li Tw�j LUG wykorzystuje Internet w interesuj�cy spos�b, do��cz� wtedy adres waszych stron do powy�szego spisu.
Na zako�czenie podam kilka bardzo praktycznych, wr�cz przyziemnych porad dla chc�cych za�o�y�, prowadzi�, lub rozbudowa� LUG.
Istnieje szereg organizacji udzielaj�cych wsparcia Linuksowi:
Groups of Linux Users Everywhere jest zainicjowanym przez SSC (ludzi wydaj�cych Linux Journal) programem koordynuj�cym i wspieraj�cym LUG-i. Program GLUE jest niezbyt kosztownym sposobem poszerzenia zasob�w Twojego LUG-a.
LSL bardzo tanio oferuje LUG-om do dalszej dystrybucji sw�j Tri-Linux Disk set (trzy dystrybucje Linuksa na czterech kompaktach -- Red Hat, Slackware, Debian).
Sponsorowany przez WorkGroup Solutions Linux Mall User Group Program oferuje nale��cym do� LUG-om szereg korzy�ci. LUG-i mog� r�wnie� uczestniczy� w Linux Mall's Referral Program.
jest w�a�cicielem domeny internetowej lug.net
. Dadz�
Twojemu LUG-ow domen� w lug.net
:
miasto-LUG-a.lug.net
. Wi�cej informacji na ten temat
znajdziesz pod adresem
LUG.NET, lub poczt�
elektroniczn�:
Jeff Garvas.
Wspomaga row�j LUG-�w. Wi�cej informacji pod adresem Red Hat Web site
comp.os.linux.announce
i odpowiednich grupach lokalnych
Wiele wskazuje na to, �e powiniene� zastanowi� si� nad formaln� rejestracj� swojego LUG-a. Nie b�d� przytacza� tu argument�w, je�li jednak planujesz nadanie LUG-owi osobowo�ci prawnej, rozdzia� ten wprowadzi Ci� w cz�� zagadnienia.
Uwaga: nie traktuj tre�ci tego rozdzia�u jako profesjonalnych porad prawnych. Omawiane tu problemy wymagaj� fachowej opinii, dlatego te� przed podj�ciem jakiegokolwiek dzia�ania powiniene� skonsultowa� si� z prawnikiem.
Zgodnie z prawem Stan�w Zjednoczonych status zlokalizowanych na ich terenie LUG-�w mo�e przybra� jedn� z co najmniej dw�ch form:
Chocia� wymienione rodzaje statusu prawnego niekoniecznie oznaczaj� to samo we wszystkich stanach, prawo wi�kszo�ci stan�w zezwala na rejestrowanie LUG-�w jako organizacji typu non-profit. Zyskami p�yn�cymi z takiej rejestracji mog� by� m. in. ograniczenie odpowiedzialno�ci cz�onk�w i wsp�pracownik�w grupy, a tak�e zmniejszenie podatk�w lub nawet zwolnienie z koniecznosci ich p�acenia.
Przed zarejestrowaniem LUG-a jako organizacji non-profit powiniene� oczywi�cie zasi�gn�� kompetentnej porady prawnej. Z pewno�ci� zaoszcz�dzisz na kosztach owej porady, je�li przed zasi�gni�ciem jej zapoznasz si� z zagadnieniem; polecam tu publikacj� Non-Lawyers Non-Profit Corporation Kit (ISBN 0-937434-35-3).
Drugi z wymienionych rodzaj�w statusu, zwolnienie od podatku, jest tak naprawd� nie tyle statusem prawnym, ile decyzj� IRS (ameryka�skiego Biura Podatkowego). Pami�taj, �e zarejestrowanie organizacji jako nie przynosz�cej zysk�w nie oznacza automatycznie zwolnienia od podatk�w! Niekt�re organizacje typu non-profit musz� p�aci� podatki.
IRS wyda� wzgl�dnie prosty dokument omawiaj�cy kryteria i sam proces zwalniania od podatku. Jest to Publication 557: Tax-Exempt Status for Your Organization (,,Zwolnienie Twojej organizacji od podatku''). Dokument ten, w formacie Adobe Acrobat, dost�pny jest na stronie IRS. Zdecydowanie polecam zapoznanie si� z jego tre�ci� przed wype�nieniem wniosku o rejestracj� LUG-a jako organizacji typu non-profit. Zarejestrowanie grupy jako organizacji typu non-profit nie zapewnia automatycznie zwolnienia jej przez IRS od podatku, a niekt�re rodzaje rejestracji mog� wr�cz uniemo�liwi� takie zwolnienie. Wspomniany wy�ej dokument (Tax-Exempt Status for Your Organization) jasno omawia warunki konieczne do uzyskania przez Twoj� organizacj� zwolnienia od podatk�w.
W sieci znajduje si� troch� wiadomo�ci na temat organizacji typu non-profit i zwalniania od podatku. Cz�� z nich zapewne ma zastowosowanie w przypadku lokalnych LUG-�w.
Podzi�kowania dla Chrisa Browne za nast�puj�ce komentarze na temat sytuacji w Kanadzie:
Kanadyjski system podatkowy bardzo przypomina system ameryka�ski w tym, �e status organizacji ,,dobroczynnej'' oznacza dla dawc�w wi�ksze ulgi podatkowe ni� status non-profit; podobnie otrzymanie i utrzymanie statusu organizacji dobroczynnej wymaga dodatkowej roboty papierkowej przy sta�ych kontaktach z w�adzami podatkowymi.
Chris Browne w nast�puj�cy spos�b komentuje zagadnienia polityczne mog�ce budzi� emocje w grupie:
U�ytkownicy Linuksa s� r�ni. Gdy kilku z nich zbierze si� w jednym miejscu, mog� rozgorze� pewne dyskusje. Politycznie radykalni u�ytkownicy wierz�, �e ka�dy rodzaj oprogramowania powinien ,,zawsze'' by� darmowy. Caldera �yczy sobie ca�kiem sporej sumy za swoj� dystrybucj� i nie przekazuje wszystkich zysk�w do (tu wstaw swoj� ulubion� organizacj� promocyjn�) -- dlatego s�dz� oni, �e Caldera to ,,z�o''. Podobnie Red Hat i S.u.S.E. Pami�ta� jednak warto, �e wszystkie trzy organizacje mocno ju� zas�u�y�y si�, i nadal aktywnie dzia�aj� na rzecz idei wolnodost�pnego oprogramowania.
Inni zastanawia� si� mog� nad sposobami na dog��bne wykorzystanie darmowo�ci Linuksa dla zabawy lub zysk�w. Na przyk�ad wielu u�ytkownik�w system�w BSD uwa�a, �e ich licencje, pozwalaj�ce na tworzenie w�asnych wersji ich OS-�w s� lepsze ni� ,,zmuszaj�ca do darmowo�ci'' licencja GPL, z kt�rej korzysta Linux. Nie zak�adaj automatycznie, �e osoby wyra�aj�ce takie opinie musz� by� chciwcami.
Kiedy osoby o takich pogl�dach spotkaj� si�, �atwo o nieporozumienia. W podobnych sytuacjach osoba przewodz�ca grupie powinna zwr�ci� uwag�, �e:
Takie r�nice zda� nie ograniczaj� si� zreszt� tylko do tego konkretnego problemu, toczenie przer�nych ,,�wi�tych wojen'' komputerowych nie jest bowiem niczym nowym. Dzi� jest to opozycja Linux -- inne systemy Unixowe, czy systemy operacyjne Microsoftu, IBM PC -- komputery oparte na Motoroli 68000, KDE -- GNOME. Kiedy� walczyli ze sob� zwolennicy r�ych typ�w o�miobitowc�w.
Osoba przewodz�ca LUG-owi powinna stara� si� �agodzi� takie postawy i w �adnym wypadku nie dolewa� oliwy do ognia; dlatego przyw�dcy grupy powinny by� silnymi osobowo�ciami.
Przy tak wielu sprzecznych pogl�dach nieporozumie� nie da si� unikn��. Osoby przewodz�ce grupie musz� umie� radzi� sobie z podobnymi sytuacjami i �agodzi� konflikty, a nie je zaognia�.
Zajmowanie si� finansami organizacji typu non-profit zawsze wymaga du�ej ostro�no�ci.
W przypadku podmiot�w, kt�rych celem jest zarabianie pieni�dzy, ,,niepowodzenia'' takie jak np. niew�a�ciwe zu�ytkowanie niewielkiej sumy nie sp�dzaj� zazwyczaj ludziom snu z powiek. Sytuacja w organizacjach nie nastawionych na zysk jest odmienna. Cz�� os�b jest w nie zaanga�owana dla idei i w ich oczach ka�dy niewielki problem mo�e urosn�� do nieadekwatnie du�ych rozmiar�w. Mo�liwo�� powszechnego uczestnictwa w naradach finansowych dodatkowo zwi�ksza niebezpiecze�stwo skupienia nadmiernej uwagi na sprawach ekonomicznych.
P�ynie z tego wniosek, �e najlepiej chyba zrezygnowa� w og�le ze sk�adek cz�onkowskich, cz�onkowie LUG-u bowiem, co zrozumia�e, b�d� chcieli wiedzie�, czy zebrane pieni�dze s� rozs�dnie wydawane. A pieni�dzy, kt�re nie istniej�, zmarnowa� nie mo�na.
Je�li jednak grupa dysponuje du�ymi �rodkami pieni�nymi lub innymi, osoby odpowiedzialne za gospodarowanie nimi powinny w ka�dej chwili m�c si� z nich rozliczy� przed cz�onkami grupy.
Nad sprawami finansowymi aktywnej, rozwijaj�cej si� grupy piecz� powinna sprawowa� wi�cej ni� jedna osoba. Niezdrowa jest sytuacja, w kt�rej zajmuj�cy si� finansami kurczowo trzyma si� stanowiska, i nie chce odda� kontroli nad ekonomi�. W sytuacji idealnej wszystkie oficjalne stanowiska we w�adzach LUG-u, w��czaj�c w to skarbnika, podlegaj� rotacji.
Wszyscy zainteresowani powinni mie� mo�liwo�� regularnego zapoznawania si� ze zrozumiale napisanymi raportami finansowymi. LUG-i, kt�re ze wzgl�d�w podatkowych utrzymuj� oficjalny status ,,organizacji dobroczynnych'', co najmniej raz do roku musz� przedstawi� takie raporty lokalnym urz�dom podatkowym. Raporty te s�u�y� r�wnie� mog� zainteresowanym finansami grupy cz�onkom.
W wraz z rozwojem dzia�aj�cego pod Linuksem oprogramowania do ksi�gowo�ci tworzenie regularnych raport�w finansowych staje si� coraz �atwiejsze, a ekspansja Internetu umo�liwia nawet ich publikacj� na WWW.
Prawa autorskie:
Copyright (c) 1997 by Kendall Grant Clark.
Zezwala si� na rozpowszechnianie niniejszego dokumentu na warunkach okre�lonych w licencji LDP, dost�pnej pod adresem http://sunsite.unc.edu/LDP/COPYRIGHT.html.
Nowe wersje JTZ o Grupach U�ytkownik�w Linuksa b�d� od czasu do czasu umieszczanie na odpowiednich serwerach WWW i FTP, przede wszystkim na mojej stronie oraz stronie Linux Documentation Project.
Z rado�ci� powitam pytania i komentarze dotycz�ce ninejszego dokumentu. Prosz� przysy�a� je (w j�z. angielskim) pod adresem kclark@cmpu.net. Szczeg�lnie interesuj� mnie opinie os�b prowadz�cych LUG-i na ca�ym �wiecie. Chcia�bym m�c przytoczy� z �ycia wzi�te przyk�ady realizacji opisanych tu zagadnie�. Chcia�bym r�wnie� do��czy� rozdzia� na temat LUG-�w spoza Stan�w Zjednoczonych, w tej chwili bowiem dokument ten skupia si� g��wnie na problemach grup ameryka�skich. Prosz� r�wnie� o informacj�, je�li Twoja grupa zajmuje si� nie wspomnian� tu dzia�alno�ci�.
Wersja
Chcia�bym tu podzi�kowa� wszystkim wspania�ym ludziom, kt�rych pozna�em i z kt�rymi pracowa�em podczas zajmowania stanowiska Przewodnicz�cego Grupy U�ytkownik�w Linuksa w P�n. Teksasie. Dzi�ki nim ca�kowicie przenios�em si� na Linuksa. Najlepsz� rzecz� w Linuksie s� ludzie, kt�rych si� dzi�ki mu poznaje!
Specjalne podzi�kowania kieruj� do Chrisa Browne za opis sytuacji kanadyjskich ogranizacji dobroczynnych i non-profit, wypowied� o finansowych datkach jako sposobie wspierania rozwoju Linuksa i oprogramowania wolnodost�nego, oraz refleksji n/t zagadnie� politycznych mog�cych by� przedmiotem dyskusji w LUG-ach.
Nast�puj�cym osobom dzi�kuj� za komentarze i sugestie:
Copyright for the translation (c) 1999 by Tomasz 'tsca' Sienicki (tsca@edb.dk)
Strona WWW Polskiej Grupy U�ytkownik�w Linuksa: PLUG
T�umaczenia innych dokument�w HOWTO: JTZ#
Hosting by: Hurra Communications Sp. z o.o.
Generated: 2007-01-26 18:02:23